Komentarze: 0
Notka bedzie krotka, bo zaraz musimy isc ogladac Skoki Narciarskie :P
Piszemy, bo (mimo, ze chcialysmy zamknac bloga) to jednak postanowilysmy dalej go prowadzic. to jednak jest pewien rodzaj terapii psychologicznej, zwlaszcza, jak czlowiekowi jest trudno w zyciu. a nam latwo nie jest... no ale do rzeczy.
po pierwsze: w tym roku trzeba bedzie isc do liceum, a my nie mamy fioletowego pojecia do jakiego
po drugie: w tym tygodniu bedzie ostatnia rozprawa rodzicow i owiemy sie, czy zostaniemy z mama czy z tata (czy tez nas podziela)
po trzecie: prawdopodobnie w wakacje sie przeprowadzamy
po czwarte: szkola (slowo mowi samo za siebie :( )
po piate: ogolna sytuacja na swiecie
po szoste: inne (jest to baaaaaaardzo szeroko pojety punkt ;) )
no i po siodme: w tym roku mamy bierzmowanie i juz pomijamy fakt, ze poko co mama zaliczone 20 pytan na 120, ale jeszcze nie chce nam sie chodzic na spotkania i nie wiemy jak sobie wziac na imie.
no, to chyba wszystko. jesli ktos ma pomysl, jak to wszystko uporzadkowac, to prosimy o rade, bo juz nie wyrabiamy.